Dziś propozycja na coś konkretnego.
Pikantne naleśniki z zielonym farszem.
Uwielbiam te żółte talerze po zjedzeniu :)
Przepis na 5 sztuk
Co trzeba?
Na naleśniki:
1 szklanka mąki
1 szklanka piwa
1 jajko
1 łyżka kurkumy
1 łyżka oleju
Na farsz:
1 opakowanie szpinaku
2-3 ząbki czosnku
sól, pieprz
Na sos beszamelowy:
1 łyżka masła
1 łyżka mąki
1 szklanka mleka
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
+ tarty żółty ser
zielenina do posypania (koperek, natka pietruszki)
Co i jak?
Składniki na naleśniki wymieszać ze sobą, smażyć jak tradycyjne naleśniki.
Na patelni rozpuścić tłuszcz, dodać szpinak i dusić 5 minut pod przykryciem. Odcedzić, doprawić solą i pieprzem, dodać czosnek przeciśnięty przez praskę. Wymieszać.
W małym garnuszku rozpuścić łyżkę masła, dodać łyżkę mąki i powoli wlewać mleko.
Zagotować i zdjąć z ognia. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Każdy naleśnik posmarować sosem, nakładać farsz, złożyć na pół i jeszcze raz na pół, układać w naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym wcześniej masłem, polać resztą sosu, posypać żółtym serem.
Piec 20 minut w temperaturze 200 stopni.
Przed podaniem posypać zieleniną.
Smacznego! :)
Uwielbiam takie smaki!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: codobregodzis.blogspot.com
wyglądają super :) ej a Ty takie dania nawet na obczyźnie robisz?? :>
OdpowiedzUsuńPycha! zaqpraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńNaleśniki ze szpinakiem "chodzą za mną" już jakiś czas. Chyba niedługo się pokuszę o przygotowanie swojej kompozycji. Te wyglądają przepysznościowo.
OdpowiedzUsuńPychota!! :) Obserwuje!! Bardzo fajny blog :) Licze takze na obserwacje bedzie mi bardzo miło:)) Buziaki
OdpowiedzUsuńDzień dobry, jestem zainteresowana współpracą z Pani blogiem, proszę o kontakt:) wspolpraca@armadeo.pl
OdpowiedzUsuńpychota :) coś bez mięska:) idealne na fajną, ciepłą kolację:)
OdpowiedzUsuń