Jeden z moich ulubionych chlebów pieczonych w domowym zaciszu.
Chleb domowy ma tę jedną wielką zaletę pt."wiem, co jest w środku".
Dużo zbóż, przypraw i kasza gryczana czynia go idealnym substytutem piekarniczych wyrobów.
Eksperymentalnie zamiast kaszy, można dodać płatki ryżowe albo mąkę kukurydzianą.
Podstawa to kupić porządny zakwas (albo zrobić własnoręcznie), cała reszta to pikuś!
Eksperymentalnie zamiast kaszy, można dodać płatki ryżowe albo mąkę kukurydzianą.
Podstawa to kupić porządny zakwas (albo zrobić własnoręcznie), cała reszta to pikuś!
Proporcje na 3 keksówki.
Przepis + zdjęcia- Marek W.
Co trzeba?
1 kg mąki pszennej + 1 szklanka
1-1,5 szklanki mąki żytniej
200-250 ml zakwasu żytniego
1 szklanka płatków owsianych
1 szklanka płatków owsianych
1 szklanka siemienia lnianego
0,5-1 szklanki otrąb pszennych
0,5- 1 szklanki ziaren słonecznika
0,5 szklanki łuskanej dyni lub 0,5 szklanki sezamu
1 woreczek ugotowanej kaszy gryczanej
2 płaskie łyżki soli
2 płaskie łyżki cukru
2 łyżki miodu
1- 1,5 L letniej wody (można dołożyć 1 łyżeczkę drożdży)
do smaku wedle uznania (do posypania lub do ciasta)
ziarna czarnuszki
ziarna kminku
ziarna maku
ziarna sezamu
Co i jak?
Wymieszać suche składniki, dodać mokre, wyrabiać ciasto, ok. 20 minut, do odpowiedniej konsystencji (dozować wodę!).
Keksówki można natłuścić np. margaryną, ciasto przełożyć do każdej z nich, przykryć ściereczką i odstawić na 12 h do wyrośnięcia (można na krócej, jeśli było ciepło i ciasto wyrosło).
Przed wstawieniem do piekarnika, naciąć ciasto, jeśli za dużo wyrosło.
Piec w temperaturze 180 stopni, 1 h i 20 minut.
Po upieczeniu wyjąć chleb natychmiast z foremki i kilkukrotnie przekładać na boki w celu ostudzenia.
Smacznego!
Keksówki można natłuścić np. margaryną, ciasto przełożyć do każdej z nich, przykryć ściereczką i odstawić na 12 h do wyrośnięcia (można na krócej, jeśli było ciepło i ciasto wyrosło).
Przed wstawieniem do piekarnika, naciąć ciasto, jeśli za dużo wyrosło.
Piec w temperaturze 180 stopni, 1 h i 20 minut.
Po upieczeniu wyjąć chleb natychmiast z foremki i kilkukrotnie przekładać na boki w celu ostudzenia.
Smacznego!
Muszę też kiedyś sama spróbować, czy wyjdzie mi takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuń