Tytuł zostawiam oryginalny, jaki znalazłam w gazecie razem z przepisem.
Pyszne, rozpływające się w ustach pralinki (a może trufle?) z delikatnym posmakiem likieru Bayleis.
Z podanych proporcji wyszły mi 24 kuleczki.
Co trzeba?
100 g biszkoptów
80 g masła
100 g gorzkiej czekolady
1 łyżka kakao
4 łyżki likieru Bayleis
25 g płatków migdałowych
cukier puder i kakao do obtaczania
Co i jak?
W misce pokruszyć biszkopty (im drobniej, tym lepiej).
Dodać pokrojone w kawałki masło, startą czekoladę, łyżkę kakao, likier i posiekane płatki migdałowe. Całość zagnieść, aż zrobi się jednolita kula.
Odstawić na pół godziny do lodówki, po czym odrywać po kawałeczku, formować kuleczki, obtaczać raz w cukrze pudrze, raz w kakao.
Smacznego!
Mmm, pysznie musiały być :)
OdpowiedzUsuńjeszcze są- nikt nie jest w stanie zjeść wszystkich 24 sztuk na raz ;]
Usuńale pyszności <3
OdpowiedzUsuń