Oto i pyszna wege alternatywa dla "ruskich"
Robiłam je już jakiś czas temu, więc nie pamiętam, ile mi ich wyszło, ale raczej wystarczająco :)
Grzybki własnoręcznie nazbierane z poprzedniego sezonu :)
Co trzeba?
Ciasto:
500 g mąki
2 łyżki oleju
pół szklanki mleka (125ml)
1,5 szklanki gorącej wody
pół łyżeczki soli
Farsz:
700 g suszonych grzybów
pół szklanki kaszy gryczanej niepalonej
2 cebule
sól, pieprz (dużo)
Co i jak?
Ciasto:
Wszystkie składniki zagnieść elastyczne ciasto, odłożyć na pół godziny.
Farsz:
Kaszę ugotować w proporcji 1:2 ,z odrobiną soli, do wchłonięcia wody. Grzyby zalać wodą i moczyć kilka godzin. Odcedzić i drobno posiekać. Cebulę pokroić w drobną kostkę, zrumienić na patelni. Dodać grzyby i kaszę, smażyć 10 minut. Odstawić do wystygnięcia.
Ciasto cienko rozwałkować, nakładać farsz, zlepić i gotować w osolonym wrzątku ok 1 minuty od wypłynięcia.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz