Nie uważam się za jakąś wielką fankę groszku "w ogóle"- ale ta zupa podbiła moje serce (jak chyba wszystkie kremowe wersje).
Idealna z grzankami!
Najlepiej smakuje na drugi dzień. Czyli- dzisiaj robisz- jutro jesz :)
PS. Przepraszam za zamokniętą trochę bazylię ;)
Co trzeba?
2 opakowania mrożonego groszku ( u mnie 2x 400g)
1 cebula
1 marchewka
Kawałek selera, pietruszki i pora
3 duże ziemniaki
1 litr bulionu
3 ząbki czosnku
2 łyżki oleju albo oliwy z oliwek
sól, pieprz, starta gałka muszkatołowa
Co i jak?
Drobno pokrojoną cebulę i przeciśnięty przez praskę czosnek podsmażyć na tłuszczu.
W garnku zagotować bulion. Dodać podsmażoną cebulę, czosnek, pokrojone warzywa (marchewkę, por, seler, pietruszkę). Gotować 10 minut, potem dorzucić obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, po 15 minutach dodać groszek. Całość gotować aż groszek zmięknie. Zupkę zmiksować blenderem, doprawić solą, pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej.
Smacznego!
uwielbiam zupy krem, a za groszkiem również przepadam! świetna konsystencja :)
OdpowiedzUsuńWygląda super, jednak ja groszku nie lubię :<
OdpowiedzUsuńhttp://anettexstuff.blogspot.com/
Właśnie ja też nie przepadam za groszkiem, ale to mi się podoba i spróbuję coś takiego upichcić :)
OdpowiedzUsuńmalkoNtENT
ja dodałam jeszcze zarumienione na maśle czosnek i cebule ;) plus zmiksowany por, pietruszka i marchew.
OdpowiedzUsuńWyszło pycha !!