Naszło mnie dziś na wegańskie obiadowanie.
W roli głównej same dobrocie. Warzywa, kasza jaglana, doprawiona imbirem, kolendrą i moim ostatnim odkryciem - wędzoną papryką mieloną.
Cud miód!
Do tego tak fajnie chrupią...
Z przepisu wyszło mi 16 sporych rozmiarów kotletów. Za dużo? Usmaż wszystkie i zamroź.
Polecam bardzo!
Co trzeba?
2 duże marchewki
1 szklanka ugotowanej na sypko kaszy jaglanej
1 puszka białej fasoli
1 cebula
2 ząbki czosnku
1/4 szklanka oliwy z oliwek
pół szklanki bułki tartej
duża szczypta startego imbiru
1 kopiasta łyżeczka wędzonej mielonej papryki
1 łyżka nasion słonecznika
1 łyżka sosu sojowego
pół łyżeczki mielonej kolendry
sól, pieprz
Co i jak?
Marchewkę obrać, zetrzeć na tarce o małych oczkach.
Fasolę odsączyć, zblendować z oliwą,cebulą,czosnkiem i imbirem na papkę.
Masę połączyć z marchewką i ugotowaną kaszą jaglaną. Dodać wszystkie przyprawy i porządnie wymieszać.
Na blaszce wyłożoną papierem do pieczenia układać kotlety, wielkość dowolna.
Piekarnik na 220 stopni, piec 40 minut, w połowie czasu pieczenia odwrócić kotlety.
Smacznego!
Genialny przepis, pysznie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie burgery, a paprykę wędzoną uwielbiam, musiały być pyszne :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kotleciki :)
OdpowiedzUsuń