Translate

środa, 22 grudnia 2021

Śledzie a 'la po kaszubsku

Co jak co, ale śledzik MUSI być u mnie na święta. Najlepiej zrobić go kilka dni przed planowanym spożyciem, bo smakuje extra,gdy się przegryzie :)
Można spokojnie dodać ogórki kiszone, śliwki suszone lub rodzynki, u mnie bez tych dodatków, a równie pyszne.
Proporcje na 1 L słoik + troszkę :)

Co trzeba?

600-700 g filetów śledziowych
4 duże białe cebule
250 g koncentratu pomidorowego
4-5 liści laurowych
5-6 ziaren ziela angielskiego
kilka ziaren kolorowego pieprzu
ocet 10% 5-6 łyżek
cukier 1-2 łyżki (do smaku)
tłuszcz do smażenia, u mnie masło klarowane

Co i jak?

Śledzie wymoczyć w wodzie, coby pozbyć się nadmiaru soli (choć ja ten etap pominęłam), osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić w kilku centrymetrowe kawałki.
Na dużej patelni rozgrzać porządną ilość tłuszczu (tak żeby zakrył dno patelni) i dodać cebulę pokrojoną w półplasterki i posypać cukrem. Po kilku minutach dorzucić przyprawy, smażyć do momentu , aż cebula zmięknie, wtedy dodać koncentrat pomidorowy i ocet.
 Wymieszać. Doprawić mielonym pieprzem. Cebulę odstawić do wystygnięcia.
Po tym czasie połączyć śledzia i cebulę, porządnie wymieszać i nakładać do słoika.
Gotowe.
Smacznego!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz